Geoblog.pl    gutki    Podróże    Chiny-Tybet 2009    Wesole Gjance :)
Zwiń mapę
2009
09
wrz

Wesole Gjance :)

 
Chiny
Chiny, Gjance
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10860 km
 
Z Shigatse do Gjance kursuja minibusy ok. 500 m. od dworca autobusowego, najlepiej o droge zapytac lokalesow. My mielismy szczescie poniewaz pewien tybetanczyk podwiozl nas za free :) Pierwszy kierowca nie chcial nas zabrac i tlumaczyl ze bedzie mial problemy z policja, drugi natomiast nie widzial w tym najmniejszego problemu :) usadowilismy sie wygodnie w 4 osoby na 3-osobowym siedzonku i po zebraniu odpowidniej liczby pasazerow (czyli 15 os. na 11 miejsc :)) ruszylismy w droge!
Podroz minela nam bardzo przyjemnie, tym razem bez ani jednego punktu kontrolnego! :) 90 km. przejechalismy w ok. 2 h. Koszt przejazdu 25 RMB/os.
W Gjance zatrzymalismy sie w niewielkim hoteliku, gdzie placimy 25 RMB/os. Nie ma niestety lazienki ani nawet bierzacej wody, ale za to mamy urocza metalowa miske z extra stojakiem rodem z filmu "Dr. Queen"! :) za kibelek sluzy nam betonowy row, cale szczesie poza pokojem :)
Miasteczko jest male i naprawde urocze. Nie ma turystow a ludzie sa jeszcze bardziej przyjazni i otwarci :) Asia ubrana w lokalny stroj za kazdym razem wywoluje fale smiechu :)
Na obiadek wybralismy sie do lokalnej knajpy gdzie obslugiwal nas bardzo sympatyczny tybetanczyk. Najpierw zalatwil nam plyty z tybetanskim rockiem :) a potem przysiadl sie z nami pogadac. Okazalo sie ze angielskiego nauczyl sie w Nepalu dokad w wieku 14 lat uciekl przez Himalaje! Jego podroz trwala miesiac. Nastepnie po 5 latach wrocil do Tybetu gdyz tesknil za domem...
Dzisiaj zwiedzilismy twierdze Dzong. Totalnie opustoszale i ponure miejsce znajdujace sie na szczycie wyrastajacym ponad miasto. Mimo ze wstep tam kosztuje 30 RMB/os na pewno warto sie tam wspiac. Widok jest naprawde niesamowity!
Zaraz po zejsciu zaczepila nas gromadka tybetanek. Kobiety siedzac w koleczku popijaly blizej nie znany nam napoj. Jak sie szybko okazalo "czinga cju" to lokalny napoj wysokoprocentowy, smakiem przypominajacy Smecte z cytryna :) Po kilku kieliszkach zrobilo sie naprawde wesolo :) Zwlaszcza kiedy odkryly ze posiadamy aparat fot. Od tej pory sesja zdjeciowa w dziwacznych pozach nie miala konca... :D

Drugi dzien uplynal nam na zwiedzaniu klasztoru Paik'or Cz'ade, oraz szesciopietrowej stupy Kumbum (radzimy najpierw ja zwiedzic, bo pozniej moze zabraknac sil:)). Naprawde polecamy to miejsce jak i z reszta cale miasto! :) jest spokojnie, nie ma tlumu turystow, mnisi sa bardzo przyjazni, a caly klasztor piekny! zachowalo sie mnostwo oryginalnych nieodrestaurowywanych malowidel i posagow ktore sa w swietnym stanie, jest co ogladac! Mnisi zaprosili nas na pyszna slodka herbate z mlekiem jaka i ponad godzine ogladali zdjecia z naszej podrozy :) Wieczorkiem nasz tybetanski kolega zabral nas do bardzo przyjemnego pabiku, ktorego szefem byl jego przyjaciel. Mlodzi tybetanczycy nie roznia sie niczym od europejczykow bawia sie rownie dobrze i naprawde duzo pija :)
Z Gjance wyjechalismy rano jedynym odchodzacym w ciagdu dnia autobusem do Lhasy, miedzy 9.00, a 10.00. Bilet kosztowal ok. 80 RMB. Droga byla niesamowita! a widoki NAJPIEKNIESZE jakie do tej pory ogladalismy w Chinach i Tybecie! Ponad godzine jechalismy brzegiem turkusowego jeziora Yamzho Yumco, w tle ktorego widnialy snieznobiale szczyty. Znalezlismy sie rowniez na wysokosci 5010 m! na przeleczy Karo La. Niezapomniana podroz :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
mamaitata
mamaitata - 2009-09-09 19:51
Ale fajnie.Normalnie Wam zazdrościmy.Pilnujcie tych drogocennych zdjęć.Już nie możemy się doczekać Waszych opowieści.Buziaczki!!!
 
MMM
MMM - 2009-09-15 16:32
cześć wędrowniczki coś troszkę ucichliście dajcie znać gdzie was noszą wasze nóżki , madzia wróciła szczęśliwie na was też czekamy buziaki dla was trzymajcie się mmm
 
MMM
MMM - 2009-09-17 07:26
witajcie dreptusie co słychać dajcie znać gdzie jesteście jakie okolice zwiedzacie podzielcie się nowinkami mała wiki pyta gdzie krzyś i asia bużki duże ucałowania od nas wszystkich trzymajcie się mmm
 
Paulinka
Paulinka - 2009-09-17 14:07
Witam Was Kochani ;-) Muszę przyznać, że jestem z was bardzo dumna i nawet troszeczkę Wam zazdroszczę tej ekscytującej wyprawy ;-) Śle gorące pozdrowienia od ECG !! Prezes zapewnił, iż niebawem was odwiedzi aby zacząć nowy projekt cynkowni w Tybecie; ECT ;-)) hi Wracajcie szczęśliwie, już się nie możemy doczekać tych wspaniałych zdjęć ;-))
 
 
gutki

Asia i Krzysiek
zwiedzili 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 33 wpisy33 48 komentarzy48 24 zdjęcia24 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
16.08.2009 - 29.09.2009